Przeskocz do treści

Jesteśmy około 15km za Viterbo. Nie chciałem dziś stąd wyjeżdżać.
Potrzebujemy odpocząć po długiej trasie i to jest właściwe miejsce.

Poranna pocztówka.
Są pyszne. jutro rano zbierzemy ponownie i weźmiemy na drogę.

Te Piaggio są dla mnie symbolem Włoch.
Tutaj pracuje ich wiele.

Murek komórki z tufu wulkanicznego.
Tutaj wszytko jest zbudowane z tufu. To jest skała osadowa a nie wylewowa jak lawa, niemniej pamiętam, że Tatuś Muminka chciał mieć przycisk z lawy na biurko. Mam to zabrać?

Nigdy nie lubiłem brzoskwiń.
Do dzisiaj. Te zabrane spod drzew są nowym doświadczeniem. Znalazłem dwa gatunki: Koksy i Szarą Renetę (chyba). Te podobne do Koksów znam, Szara Reneta jest objawieniem.

Rozwiązana tajemnica zielonych i czarnych oliwek.
Czarne prosto z drzewa udało mi się kiedyś jeść na Sycylii. Były już całkiem pomarszczone i tłuste.

Takie miejsce.
Cyprysy, gaje oliwne, winnice, brzoskwinie, plantacje kivi i śliwki.
Nie chce mi się stąd wyjeżdżać.

Na polach oglądam takie widoki.
Nie wiem co to jest. Myślę, że zabudowania z czasów latyfundiów. Styl i sposób budowy i murowania ścian i łuków podobny jak w halach na Forum Trajana. Czyli zbudowane około 2000 lat temu. Zawsze robi na mnie wrażenie obcowanie z tak dawną historią. Tym bardziej na polu, koło domu w którym nocuję.

2

Dach był otwarty.
Pojechaliśmy dalej do Viterbo.
Nie chciałem jechać do Rzymu tylko po to żeby zrobić zdjęcie tablicy "ROMA".
Szkoda mi na to czasu i pogody. Te brakujące do 1000 mil kilometry nadrobimy pewnie w Toskanii.

Tunele i tunele, O ho, ho! Za falą fala mknie! O ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny! Ale wiatr, ósemka chyba dmie!

Wjechaliśmy jak zwykle bez GPS, spytałem pana z fajką o hotel, ale nie było miejsc.
To miasto nas nie chciało.

Wjazd do Rieti kojarzy mi się z książką z dzieciństwa.
"Misiołek".

Myślałem, że to miejscowość bez struktury i centrum.
Na wszelki wypadek, przed wejściem do miasta, zrobiłem Dyziowi zdjęcie w bramie pozostałej po murach obronnych.

Pomyłka.
To jest bajkowe miasto nad rzeką, z zabytkowym centrum na wzgórzu i nie ubogą ofertą.
Dyzio to zauważa.

Ja też zauważam.

Bez komentarza.

Pocztówka.