Przeskocz do treści

1

Tankowanie i kawa gdzieś w okolicach Tulln.
Kierujemy się na zachód a nie na południe.

Na autostradzie jedziemy z prędkością nie większą niż 120 km/h, na drogach lokalnych maksymalnie 80 km/h oglądając krajobrazy.
Austria jest jednak bajkowa, ale nie zatrzymuję się żeby robić pocztówki, bo nigdzie nie dojedziemy.
Następna kawa z dodatkiem już w Gaming, Mariazell.

Jesteśmy na Campingu nad strumieniem wpadającym do Lunzersee.
3 metry od strumienia. Dyzio jak zawsze nie jest zaskoczony nową sytuacją.

Wybraliśmy się nad jezioro na zupę rybną.
Może jutro ugotujemy własną...
Jestem przekonany, że Dyzio marzy o łowieniu ryb z łódki!

Dziś też będziemy oglądać gwiazdy nad strumieniem.

Dyzio po spacerze i kolacji już gotowy do spania na nowym materacu.

Ale jego fani czekają pewnie na relację. Nie można ich zawieść...

1

Dzyio czeka pod platanem na Matjasa, na dworcu w Stockerau.

Byłem zawsze zachwycony tym, że Austriacy nie zniszczyli takich pomników i nie usunęli Rosjanina ze złotą czarną ze Shwarzenbergplatz. Okazuje się, że reguluje to umowa z 1955 roku zawarta z czterema okupantami...

Barbares w Lucas

Dyzio wzruszył mnie do łez.
Zaciągnął mnie na spacer do domku na Mozartgasse, gdzie mieszkaliśmy w Stockerau w zeszłym roku w naszej Mille Miglia tour,
stanął przed furtą i czekał żeby wejść. To kilka ulic dalej od miejsca gdzie jesteśmy i parę zakrętów. Sam się czasem gubiłem. Jestem zdziwiony, że on pamięta.

Drzemka po śniadaniu, przed odjazdem.